Posted by : Momoko sobota, 5 stycznia 2019

Ohayou minna!
Chcesz się uczyć Japońskiego, ale nie wiesz jak się za to zabrać? I nie chcesz przy okazji wydawać pełno pieniędzy na kursy? W internecie znajdziesz pełno porad i wskazówek, więc i ja dołożę swoje kilka groszy. Oczywiście ja nikomu nie narzucam jak ma zacząć się uczyć. To po prostu moje porady. Uczę się Japońskiego już jakiś czas i zrobiłam masę błędów na początku, których dzisiaj na bank bym nie popełniła.
No ale nie przedłużajmy! ~

♥ Na początku powinieneś być świadomy, że japońskie pismo nie należy do najłatwiejszych. Im szybciej sobie to zakodujesz, tym lepiej, bo potem nie będzie zdziwienia oraz zniechęcenia się do dalszej nauki. Musisz się nauczyć Hiragany oraz Katakany, oba te sylabariusze mają po 46 znaków. Ale dochodzi jeszcze Kanji, których jest... no o wiele więcej. Musisz znać około 2000 aby móc swobodnie czytać po japońsku. I nie zapomnij, że w Kanji jeden znak może mieć kilka czytań. Ale spokojnie, jak Japończycy dali radę, to ty też! Nie musisz uczyć się ich na raz, od razu, teraz. Katakanę używa się do pisania słów obcego pochodzenia, np. angielskich wyrażeń, obcych imion i tak dalej, i tak dalej... A Hiraganę po prostu do pisania po japońsku. Najlepiej na początku nauczyć się ich dwóch, a dopiero później zacząć Kanji.
 Hiragana
 Katakana
Ważne! Nie piszemy znaków tak jak chcemy! Każda kreska ma swoją kolejność i musisz o tym pamiętać! Plus te znaki się łączą. Np łącząc znak NI ze znakiem Ya wyjdzie nam NYA - miałknięcie kota :D Albo KI + YA = KYA, JI + YA = JA, KI + YU = KYU itd. Ale to akurat nie jest trudne.

♥ Jeśli moje gadanie o znakach cię nie przeraziło i dalej chcesz się uczyć japońskiego, to jestem z ciebie dumna! ^^ Musisz teraz po prostu zacząć działać. W internecie możesz znaleźć jakieś tam darmowe kursy. Sama nigdy z tego nie korzystałam. Wolę uczyć się z książek, które można zakupić w empiku lub w internecie i uczyć się własnym tempem. Na początek proponuję ci kupić "Japoński nie gryzie!" z wydawnictwa Edgard. Osobiście jestem z niej bardzo zadowolona, masz tam pełno ćwiczeń oraz wszystko pięknie opisane. Poznajesz tam też swoje pierwsze znaki kanji i możesz poczytać kilka ciekawostek o kraju kwitnącej wiśni. Dzięki tej książce Japoński wydaje się mniej straszny niż wcześniej. Potem możesz też zakupić inne książki, ale najpierw poczytaj o nich opinie, recenzje, co inni ludzie o nich myślą. Bo jeśli każdy będzie pisał, że ma sporo błędów i nie warto, to chyba raczej jej nie kupisz, prawda? Zaoszczędzisz pieniądze oraz nie będziesz się uczył błędów.

♥ Druga sprawa to telefon. Książki nie będziesz wszędzie raczej nosił (Ja tam czasami noszę do szkoły...), a telefon masz przy sobie zawsze. Nie mówię tu o zmienieniu języka w telefonie. Jak chcesz, to to zrób, ale myślę, że to za bardzo nie pomoże jeśli nie umiesz jeszcze czytać dobrze po japońsku. Mówię tu o aplikacjach. Będę robiła notkę o fajnych aplikacjach do nauki języka japońskiego, więc teraz nie będę się za bardzo nad tym rozgadywać. Zaproponuję ci jedynie jedną fajną aplikację, która jest po polsku. "Japoński pomocnik", korzystam z niej już od bardzo dawna. Ma słowniczek polsko-japoński, tablicę hiragany/katakany, tablicę keigo, tablice klasyfikatorów, opcje rozpoznawania znaków kanji oraz testy ze słówek, katakany, hiragany i kanji. No po prostu większość co jest nam potrzebne do nauki. Warto też się rozejrzeć za innymi aplikacjami, lub poczekać na wpis u mnie na blogu :D

♥ Słuchanie języka japońskiego to też dobry sposób. Dzięki temu dowiemy się jak wypowiadać słowa oraz możemy wyłapywać słówka, które już znamy. Starajmy się zrozumieć co mówią. Słuchajmy japońskiego radia, piosenek, oglądajmy anime, filmy lub osoby nagrywające na YouTube.
Tu macie link do wpisu gdzie podawałam kilku fajnych YouTuberów: https://miejscedlaotaku.blogspot.com/2018/12/japonski-youtube.html 

♥ Rozmawiaj. Może masz przyjaciółkę/przyjaciela, z którym można podukać po japońsku, lecz to chyba nie to samo co rozmowa z Japończykiem. Ja korzystam z aplikacji HelloTalk i jestem z niej zadowolona, ale jest też wiele innych np. Speaky, Tandem... Wystarczy poszukać. I tak, wiem. Ja też na początku się wstydziłam napisać do jakiejś osoby z Japonii. I jestem pewna w stu procentach, że jak oni widzą jak staram się sklejać zdanie w ich języku to tam po drugiej stronie ekranu cisną sobie ze mnie porządną beke. Ale nie ma się co martwić! To oczywiste, że potrzebujemy czasu do nauki jakiegokolwiek języka.  A trening czyni mistrza.

♥ Dużo pisz, bo w końcu zapomnisz znaki, których się nauczyłeś. Weź kartkę i poćwicz to co już umiesz. Jeśli zapamiętałeś znak to super, ale nie używając go i nie trenując, szybko go zapomnisz. Tak jak to było ze mną.

♥ Ucz się codziennie. Postaw sobie cel, że codziennie ileś tam czasu będziesz uczył się Japońskiego. I nie ma, że dzisiaj sobie odpuszczę, to tylko jeden dzień. Ale zobacz ile ten jeden dzień mógłbyś się nauczyć, przypomnieć sobie coś. Jeśli chcesz się uczyć japońskiego, to musisz być wytrwały oraz porzucić lenistwo. Wiem, że to trudne i czasami się nie chce, ale uwierz, że satysfakcja potem będzie baaardzo duża.

♥ Wyznacz sobie cel i zadaj sobie pytanie: "Dlaczego chcę się uczyć tego języka?". Bez tego trudniej ci po prostu będzie, bo w końcu kto chciałby robić coś bez wyraźnego celu? Jak idziesz do sklepu, to idziesz po coś, a nie po to aby wejść i wyjść bez niczego, prawda? Tak samo jest z nauką języków. Hobby? Praca? Chęć znalezienia przyjaciół? Marzenie związane z tym językiem?


Japoński to bardzo piękny język. Ładnie brzmi, a przy okazji wymowa nie sprawia polakom problemów. Gramatyka też nie jest trudna. Jedynym problemem tutaj jest pismo, ale i tego da się nauczyć. Nic nie jest niemożliwe. Jeśli dotrwałeś do końca tego posta to bardzo się z tego cieszę (o・ω・o) I jeśli zdecydowałeś się uczyć japońskiego mimo wszystko, to życzę ci powodzenia! Jestem pewna, że dasz radę :D
Na jednej stronce pisali, że trzeba też dużo czytać i podali link do strony, gdzie można przeczytać newsy po japońsku, macie tam też furiganę*, więc łatwiej wam będzie czytać. Sama korzystam z tej stronki :D
https://www3.nhk.or.jp/news/easy/
Mam nadzieję, że chociaż w małym stopniu wam pomogłam i nauka japońskiego będzie milsza.
A wy zamierzacie się uczyć japońskiego? A może już to robicie? Co dla was jest najtrudniejsze i co myślicie o tym języku? :D Ja sie na razie z wami żegnam, do zobaczenia w następnym poście! (≧◡≦)
Bajo~

* Furigana to kana nad znakami kanji, które są mało znane lub naprawdę trudne. Ale używa się jej także, aby ci którzy dopiero się uczą mieli ułatwienie.

Leave a Reply

Subscribe to Posts | Subscribe to Comments

- Copyright © Miejsce Dla Otaku - Blogger Templates - Powered by Blogger - Designed by Johanes Djogan -