Ohayou!
Już długo należę do fandomu Otaku i spotkałam się z różnymi zachowaniami ludzi, tych początkujących jak i takimi starymi koniami jak ja. Dzisiaj trochę opowiem o takich wkurzających zachowaniach. Pomysł na wpis podsunął mi jeden czytelnik i bardzo Ci za to dziękuję ^^
🌺Brak zrozumienia
Każdy ma swój gust i niby każdy o tym wie, ale ze zrozumieniem tego niektórzy mają z tym problem. Miłość do swojej ulubionej serii czasem jest tak wielka, że ktoś nie potrafi zrozumieć, że inna osoba może po prostu tego nie lubić. Czasem pomimo sensownych argumentów, nie chcą dać za wygraną. To coś w stylu "AlE jAk To NiE lUbIsZ tEgO cO jA lUbIę????!!!!". Idzie to też w odwrotną stronę. Nie rozumieją jak można lubić coś czego oni nie lubią. Bo przecież ich zdanie jest święte i tylko oni mają rację. Wiadomość dla takich ludzi: Nie, nie macie racji. Każdy z nas jest inny i każdy z nas lubi co innego. Jeśli nie potrafisz prowadzić normalnie dyskusji i wymieniać się opiniami to najlepiej się zamknij.
🌺Wrabianie swoich
Na wielu grupkach widziałam jak Otaku hejtują anime/mangę tylko po to by wywołać jakąś gównoburze. Nie rozumiem dlaczego to robią i jaki mają w tym cel, ale to jest po prostu irytujące. Na to najbardziej nabierają się młodsi. I takie Wrabianie swoich (bo jakby nie patrzeć każdy fandom to taka nasza internetowa rodzinka) jest po prostu dla mnie niezrozumiałe. To tak jakby szóstoklasista gnębił pierwszaka tylko dlatego, że sprawia mu to przyjemność oraz chce się poczuć jako ktoś lepszy, ktoś na wyższym poziomie, bo przecież to tylko pierwszak. Grupa powinna trzymać się razem, a nie gnębić się nawzajem. Tak samo jak pierwszak i szóstoklasista chodzą do tej samej szkoły, tak my Otaku należymy do tego samego fandomu.
🌺Gloryfikowanie Japonii nic o niej nie wiedząc
Niektórzy myślą, że Japonia wygląda jak w anime. Myślą, że to kraj mlekiem i miodem płynącym. Uważają, że to najlepszy kraj bez żadnych wad. Cóż, z takimi osobami nawet nie ma co rozmawiać, bo mają zaburzony obraz Japonii i po prostu rozmowa z nimi będzie ciężka, bo nic nie będą wiedzieć. Nie mówię, że wychwalanie Japonii jest złe. To bardzo dobrze, że ma kolejnych fanów, ale Japonia nie jest bez wad. Wystarczy trochę o niej poczytać, by znaleźć parę rzeczy, które wam w niej by nie pasowały. Miłość nie polega na widzeniu samych zalet, ale na tym, aby widzieć też te ciemne strony, a mimo to nadal to uwielbiać. Codziennie uczę się czegoś o Japonii, czasem dobrych, a czasem złych rzeczy, a mimo to nadal ją bardzo kocham. Fajnie jeśli kochasz Japonię tak samo jak ja, ale ona nie wygląda tak jak w Anime.
🌺Wciskanie w rozmowę Japońskich słów, gdy ktoś jest niewtajemniczony
Jeśli ktoś nie ogląda anime lub nie uczy się japońskiego, lepiej nie dodawaj japońskich słówek do rozmowy z tą osobą. Jeśli chcesz ją przekonać do oglądania anime, to to nie będzie najlepszy sposób. Wręcz możesz ją do tego zniechęcić.
🌺~🌺~🌺~🌺
A wy z jakimi irytującymi zachowaniami się spotkaliście? Pewnie nie wymieniłam wszystkich, ale myślę, że te najczęstsze zawarłam w tej liście. Od razu mówię, że wpis nie miał na celu nikogo urazić i jest to tylko moja opinia.
Wyczekujcie kolejnych wpisów, a ja na razie się z wami żegnam! Do zobaczenia!
Bajo~
Świetny wpis, cieszę się że, mój pomysł się przydał. Mnie irytują jeszcze takie zachowania jak: -spojlerowanie, mimo próśb żeby tego nie robić, - uważanie, że wszystkie serie, które nie są popularne są beznadziejne i nie warto tracić na nie czas, - coś co robi wiele fanek yaoi, szczególnie tych w wieku poniżej 18, czyli traktowanie osób homo jak słodkich zwierzątek w zoo i seksualizacja wszystkich shipów boy x boy,- obsesja na punkcie chłopaków/ dziewczyn z anime, uważając że, są lepsi/ lepsze od prawdziwych ludzi, nazywanie swoich ulubionych postaci mężami/ żonami i sytuacje w stylu: Nie lubisz go/jej? Jak możesz? Lubisz tą postać/ jesteś w niej zauroczony? Jak możesz on/ ona należy do mnie, to mój mąż/ żona. Dodam do tego jeszcze narzekanie takich facetów/ dziewczyn nie ma, - wciskanie wszystkim anime i manga na siłę, - traktowanie kogoś jak "nie prawdziwego" otaku, bo nie obejrzał jakiegoś popularnego tytułu/ nie obejrzał 300 tytułów, - uważnie shoujo (romansów kierowanych do dziewczyn) za gorszy gatunek,bo ma pełno schematów, a przecież każdy gatunek ma jakieś schematy, - ostatnie zachowanie jest i irytujące i smutne jednocześnie, czyli olewanie szkoły, życia, rodziny, prawdziwych ludzi, bo "anime to życie" i totalne olewanie wszystkich którzy, nie są otaku oraz totalne olewanie wszykich filmów/ piosenek/ książek/ czegokolwiek co nie jest azjatyckie, a przecież to jest ogromny przejaw ignorancji, poza tym to że, coś nie jest z Azji nie znaczy że, jest gorsze.
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu niedawno, poprzez wpis o fajnych aplikacjach do nauki japońskiego. Trochę się zawiodłam, widząc datę opublikowania posta, ponieważ myślałam, że blog został porzucony. Jakież było moje zdumienie, gdy weszłam na stronę główną i zobaczyłam, że ostatni wpis był...tydzień temu. Jako świeżo upieczona otaku(w ten fandom weszłam w lipcu 2020) przyznam się, że na samym początku moje zachowania były podobne do tych z wpisu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szarobura, nowa czytelniczka.