Posty (´• ω •`)
Archive for 2020
Ohayou Minna-san!
Dzisiaj chciałabym się wam pochwalić moimi książkami do nauki Japońskiego ^^ Powiem parę słów o tych książkach, może kogoś zachęcę do nauki akurat z tych pozycji. Mam już kilka recenzji na blogu, więc jeśli macie ochotę to zapraszam, ale w dzisiejszym poście skupię się ogólnie na mojej kolekcji.
A, tak w ogóle jeśli dopiero chcecie zacząć naukę japońskiego i zdecydujecie się kupić jakąś książkę z tej listy, to pamiętajcie, aby też uważać na wszelkie błędy. Najlepiej znać jakąś osobę, która potrafi japoński :3 Przy okazji przepraszam za jakość zdjęć. Miłego czytania!
1. Japoński nie gryzie!
To była moja pierwsza książka do japońskiego. Dostałam ją na święta, więc mam do niej sentyment. Zrobiłam w niej wszystkie możliwe zadania. Nauczyłam się z niej pierwszych znaków i zagadnień gramatycznych. Pomimo kilku malutkich błędów uważam, że jest doskonała dla osób, które dopiero zaczynają naukę z tym językiem. Książka naprawdę pokazuje, że Japoński nie gryzie!
2. Japoński gramatyka z ćwiczeniami
W tej książce nadal nie zrobiłam wszystkich zadań, w sumie prócz tej co już pokazywałam to w żadnej nie zrobiłam wszystkich zadań XD A to dlatego, że mam tyle książek, że zawsze uczę się że wszystkich po kolei, bo nie mogę się zdecydować, którą najpierw skończyć. Ale uważam, że książka warta uwagi. Fajnie wytłumaczona gramatyka i dużo zadań ^^
3. Japoński w obrazkach
Tę książkę zakupiłam tak naprawdę kilka miesięcy temu. Ma baaaardzo dużo słówek, co naprawdę mi się podoba, ale nauka obrazkami niezbyt przypadła mi do gustu. Tak naprawdę moim zdaniem nie pomagają w nauce. No i słówka są zapisane w kanji oraz romaji, nie ucząc najpierw kanji tak naprawdę nie zapamiętamy zapisu danego słowa. A przynajmniej ja nie zapamiętam. Mogę polecić te książkę jedynie dlatego, że podaje naprawdę dużo słówek. Jak na razie nie wyłapałam w niej żadnych błędów. Ale no jak wcześniej wspominałam to nie zrobiłam jeszcze żadnej książki do końca, to lepiej wypowiadać się nie będę.
4. Japoński mów, pisz i czytaj
Wydaje mi się, że to była moja druga książka jaka kiedykolwiek posiadłam, ale nie dam sobie ręki uciąć, bo po prostu nie pamiętam XD Uczy dużo kanji, więc przez jakiś czas tylko z niej się uczyłam, ale prawda jest taka, że przez ilość książek nie otworzyłam jej przez dobrych parę lat XD Więc stoi na półce, kurzy się i czeka aż znowu zacznę z niej korzystać.
5. Japoński kurs dla początkujących
Książka zakupiona jakieś dwa lata temu, przyjemnie mi się z niej uczy. Ma fajne zadanka, fajnie wszystko tłumaczy, nie jest za duża, więc mogę ją wszędzie ze sobą zabrać C:
6. Japoński krok dalej
Użyłam tej książki może z kilka razy XD Już nawet nie pamiętam czy dobrze mi się z niej uczyło, ale na pewno w końcu do niej wrócę.
7. Japoński 600 fiszek trening od podstaw
To była moja pierwsza rzecz do nauki Japońskiego. Pamiętam, że strasznie się z tego cieszyłam ^^ Odkupiłam te fiszki od mojej koleżanki, która zaś dostała to od swojej koleżanki XD Jako, że już wtedy chciałam się uczyć japońskiego to bez namysłu się zgodziłam, że kupię od niej te fiszki i już dobre kilka lat u mnie są i dobrze mi służą ^^ Znalazłam parę błędów w nich, ale jeśli ktoś choć trochę się przyjrzy i pomyśli to na pewno je wyłapie.
8. Japoński w jeden miesiąc
Z tej książki też mi się dobrze uczy, ale wcale nie nauczy was japońskiego w jeden miesiąc XD (Kto by się spodziewał XD). Chyba że naprawdę szybkoooo połykacie wiedzę, no ja ogólnie w nauce jestem powolna, zapamiętuję rzeczy powoli i muszę naprawdę dużo ćwiczyć.
9. Japoński rozmówki z Lingo
Przeczytałam całą te książeczkę, ale nie zapamiętywałam z niej nic, tylko przejrzałam. Ale uważam, że fajnie jest mieć coś takiego np na krótką podróż do Japonii ^^ Nie wiem niestety czy są błędy, bo jak już wcześniej mówiłam, tylko ją przeczytałam, nic nie zapamiętywałam, więc nie pamiętam też czy są błędy.
10. Fiszki 200 podstawowych znaków kanji
Uwielbiam je ^^ I uważam, że osoby, które zaczynają już uczyć się kanji, powinni kupić sobie takie fiszki, bo naprawdę w łatwy sposób można się nauczyć z nich swoich pierwszych znaków kanji.
11. Klasyczny język Japoński
A tutaj wszystkie inne moje książki związane z Japonią! Oczywiście jestem pewna, że moja kolekcja będzie się wciąż powiększać! Jestem takim Japoniomaniakiem, że jeśli coś znajdę to na pewno kupię.
~(^o^)~🌸🌺💮
A więc to na tyle! A wy jakie macie książki do nauki Japońskiego lub ogólnie o Japonii? Jeśli macie jakieś jakiej ja nie posiadam, to podajcie tytuł! Może mnie zainteresuje i sobie dokupię, by powiększyć kolekcje XD
A więc to na tyle, mam nadzieję, że ten post was choć trochę zaciekawił ^^ Zawsze możecie mi podsyłać wasze pomysły na wpisy :3
W takim razie ja się z wami żegnam, do zobaczenia za tydzień!
Bajo~
Moje książki do nauki Japońskiego!
Ohayou!
Dzisiaj trochę pośmiejecie się z Momoko. Postanowiłam opisać różne moje gapy, które popełniłam w języku Japońskim. Nie ma ich jakoś dużo, bo tak bardzo boję się popełniać błędy, że wszystko sprawdzam milion razy zanim cokolwiek wyślę xD Ale wiadomo, nikt się nie uchroni przed tym, a popełnianie błędów to normalna rzecz, gdy się czegoś uczymy. A więc! Nie będę przedłużać! Niech karuzela śmiechu się rozkręca!
1. Kiedyś postanowiłam poćwiczyć opisywanie osób po japońsku. Więc długo nie myśląc zaczęłam opisywać swojego chłopaka. Napisałam wtedy, że jest "Wakai", czyli młody, bo jest zaledwie kilka lat starszy ode mnie. Wysłałam tekst do mojego przyjaciela, żeby poprawił ewentualne błędy. Po przeczytaniu tego zapytał ile mój chłopak ma lat. Zdziwiło mnie trochę to pytanie, ale odpowiedziałam. Na co mój przyjaciel powiedział, że nie mogę opisać chłopaka jako "młody" gdy jest starszy ode mnie. Cóż, przez chwilę zrobiło mi się głupio, ale później pośmialiśmy się trochę z tych różnic kulturowych i na przyszłość wiem, żeby nie opisywać starszych osób jako młodych xD
2. Kiedy jeszcze uczyłam się katakany często myliłam ze sobą te cztery znaki: シ, ツ, ソ, ン przez co niektóre słowa zapisywałam w nieprawidłowy sposób i wychodziły jakieś niestworzone rzeczy xD
3. Jeszcze co do katakany. Jak byłam młodsza, słowo katakana wydawało mi się super trudne i czasem mówiłam na nią katana.
4. Pamiętam jak postanowiłam uczyć się japońskiego i pomimo tego, że przed tą decyzją oglądałam anime naprawdę długo, nie zwróciłam jakoś uwagi na wymowę. A więc mówiłam desu arimasU (nie ucinałam U), Arigato lub sayonara (chodzi o to, że nie przedłużałam tam gdzie powinno być przedłużone "ArigatOU", "SayOUnara" i wiele innych), szizukana zamiast sizukana i ogólnie nie zmiękczałam tego oraz nie wypowiadałam słów prawidłowo. No moja japońska wymowa i akcent wtedy leżały. Zastanawiam się do teraz jakim cudem, skoro słuchałam tego języka naprawdę długo przed rozpoczęciem nauki. Byłam chyba mało błyskotliwym dzieckiem XD
5. Kiedyś pomyliły mi się znaczenia pewnego słowa, a mianowicie "sekai". Tłumaczyłam go wtedy jako księżniczka, a tak naprawdę to słówko oznacza świat. Nie pytajcie jak. Ja sama nie wiem.
~(^o^)~💞
A wy jakie popełniliście błędy podczas nauki japońskiego? Możecie podzielić się swoimi historiami w komentarzach!
Tak jak obiecałam w poprzednim wpisie, bardzo się staram, aby wrócić do normalnego blogowania. I wy mi w tym bardzo pomagacie! Widzę wyświetlenia i komentarze, a to bardzo mnie to motywuje, aby więcej dla was pisać! Jesteście naprawdę wspaniali! Nigdy nie sądziłam, że ten blog dotrze do jakiejś większej liczby osób.
A więc do zobaczenia w następnym poście! Do zobaczenia!
Bajo~
PS. To uczucie jak blogger cię nienawidzi i nie możesz zmienić koloru tekstu, bo coś się zacięło ;_;
Moje błędy w Języku Japońskim!
Ohayou!
Wiem, wiem, że niektórzy mnie zjedzą za te braki w postach, ale naprawdę trudno wszystko pogodzić, gdy jedyny sprzęt do blogowania jaki masz to telefon, a ma się jeszcze dużo nauki, egzaminów, no i ogólnie dorosłość biegnie w moją stronę szybciej niż ja, gdy nowy tom kuroshitsuji ma się pojawić w Empiku XD Staram się jak mogę, ale przez obowiązki trudno jest mi wymyślać co nowego dodać na bloga. Postaram się napisać coś na zapas, ale niczego nie obiecuję. Gdy uporam się już ze swoimi problemami i obowiązkami, to obiecuje wrócić do normalnego blogowania. Nawet na tym telefonie XD A więc nie przedłużając! Postanowiłam zrobić taki "challenge" 30 dniowy dla osóbek, które nie myślą na poważnie nad nauką japońskiego, ale chcących się uczyć tak hobbystycznie, bez pośpiechu ani bez presji. Tak po prostu dla siebie, bo czemu nie :3 Będą to zadanka mało wymagające i ogólnie bez żadnej gramatyki, same słówka oraz znaczki.
Dzień 1 ❤️
Zainstaluj sobie na telefon jakąś aplikacje do pomocy. Może to być jakakolwiek. Do słówek, kanji, kana... Taka, która ci się najbardziej spodoba i uważasz, że najbardziej ci się przyda. Ja osobiście polecam "Japoński pomocnik". Polecam ją od samego początku tego bloga, bo jest tam naprawdę wszystko xD
Dzień 2 ❤️
Naucz się pierwszych dziesięciu znaków hiragany. To dobry start!
A あ
I い
U う
E え
O お
Ka か
Ki き
Ku く
Ke け
Ko こ
Pamiętaj o dobrej kolejności pisania kresek!
Dzień 3 ❤️
Naucz się pierwszych dziesięciu znaków katakany. Katakana jest tak samo ważna jak hiragana, bo za jej pomocą można zapisywać słowa obcego pochodzenia!
A ア
I イ
U ウ
E エ
O オ
Ka カ
Ki キ
Ku ク
Ke ケ
Ko コ
Tutaj także pamiętaj o kolejności kresek!
Dzień 4 ❤️
Naucz się trzech swoich ulubionych kolorów po japońsku!
Biały - shiro
Czarny - kuro
Różowy - pinku
Czerwony - aka
Niebieski - ao
Zielony - midori
Fioletowy - Murasaki
Brązowy - Chairo
Szary - Haiiro
Pomarańczowy - Orenji
Żółty - kiiro
Dzień 5 ❤️
Naucz się trzech części ciała!
Ciało - karada
Głowa - Atama
Ręka - Te
Ramię - Ude
Noga - Ashi
Palec - Yubi
Oczy - Me
Uszy - Mimi
Dzień 6 ❤️
Naucz się kolejnych dziesięciu znaków hiragany!
Sa さ
Shi し
Su す
Se せ
So そ
Ta た
Chi ち
Tsu つ
Te て
To と
Pamiętaj o kolejności kresek!
Dzień 7 ❤️
A teraz dziesięć kolejnych znaków katakany!
Sa サ
Shi シ
Su ス
Se セ
So ソ
Ta タ
Chi チ
Tsu ツ
Te テ
To ト
Pamiętaj o kolejności kresek!
Dzień 8 ❤️
Naucz się pięciu ulubionych zwierzątek!
Pies - Inu
Kot - Neko
Ptak - Tori
Świnka morska - Morumotto
Lis - Kitsune
Świnia - Buta
Wąż - Hebi
Krowa - Ushi
Pająk - Kumo
Niedźwiedź, miś - Kuma
Ryba - Sakana
Koń - Uma
Królik - Usagi
Dzień 9 ❤️
Naucz się dwóch ulubionych napojów
Woda - mizu
Herbata - Ocha
Mleko - Gyuunyuu
Kawa - Koohii
Dzień 10 ❤️
Zrób sobie powtórkę! Przypomnij sobie wszystko co do teraz się nauczyłeś lub nauczyłaś!
Dzień 11 ❤️
Naucz się kolejnych 10 znaków hiragany!
Na な
Ni に
Nu ぬ
Ne ね
No の
Ha は
Hi ひ
Fu ふ
He へ
Ho ほ
Chyba nie muszę już przypominać o kolejności kresek?
Dzień 12 ❤️
I jak zwykle, to samo z Katakaną ^^
Na ナ
Ni ニ
Nu ヌ
Ne ネ
No ノ
Ha ハ
Hi ヒ
Fu フ
He ヘ
Ho ホ
Dzień 13 ❤️
Nauka języka staje się o wiele łatwiejsza, gdy się zapozna trochę z kulturą :3 Spróbuj poczytać trochę artykułów, obejrzeć jakiś film dokumentalny albo... Poznaj się z jakimś japończykiem! Jestem pewna, że nauka kultury i języka z Japończykiem będzie o wiele fajniejsza! Możesz poznać się z taką osobą na przykład na HelloTalk, bardzo sobie chwalę tę aplikację. Poznałam tam mojego najlepszego przyjaciela z Japonii. Osoby w tej aplikacji są nastawione na wymianę językową, więc myślę, że nie będzie problemu kogoś tam poznać. Wystarczy się nie poddawać! Jeśli jednak zdecydujesz się na jakieś artykuły, pamiętaj że nie wszystko w internecie jest prawdą. Warto więc weryfikować każdą informację.
Dzień 14 ❤️
Naucz się dwóch pogodowych słówek!
Deszcz - Ame
Burza - Arashi
Wiatr - Kaze
Mgła - Kiri
Słońce - Taiyou
Dzień 15 ❤️
Naucz się trzech ubrań!
Sukienka - doresu
Spodnie - Zubon
Bluzka - burausu
Kimono - Kimono
Yukata - Yukata
Buty - kutsu
Skarpetki - Kutsushita
Dzień 16 ❤️
Tym razem nauczymy się szesnastu znaków hiragany!
Ma ま
Mi み
Mu む
Me め
Mo も
Ya や
Yu ゆ
Yo よ
Ra ら
Ri り
Ru る
Re れ
Ro ろ
Wa わ
Wo を
N ん
Dzień 17 ❤️
A teraz katakana!
Ma マ
Mi ミ
Mu ム
Me メ
Mo モ
Ya ヤ
Yu ユ
Yo ヨ
Ra ラ
Ri リ
Ru ル
Re レ
Ro ロ
Wa ワ
Wo ヲ
N ン
Dzień 18 ❤️
Spróbuj nauczyć się chociażby refrenu jakiejś piosenki na pamięć! Oczywiście po japońsku. Nawet jak nie umiesz śpiewać, tu chodzi o dobra zabawę i poćwiczenie wymowy! Piosenki, które nam się podobają sprawiają, że mamy lepszy humor. A więc przyjemne z pożytecznym! Powodzonka! ^^
Dzień 19 ❤️
Naucz się kilku słówek rzeczy codziennego użytku. Tym razem ty wybierz ile słówek dzisiaj chcesz się nauczyć!
Bateria - Denchi
Szczotka do włosów - Heaburashi
Kamera, aparat - Kamera
Telefon - Denwa
Telefon komórkowy - Keitai Denwa
Szczoteczka do zębów - Haburashi
Telewizor - Terebi
Łyżka - supuun
Widelec - fooku
Nóż - naifu
Dzień 20 ❤️
Powtórz wszystko co się do tej pory nauczyłeś lub nauczyłaś!
Dzień 21 ❤️
Naucz się pięciu słówek o jedzeniu! W końcu, kto nie lubi jedzenia?
Jedzenie - Tabemono
Mięso - Niku
Owoce - kudamono
Warzywa - Yasai
Wegetarianin - bejitarian
Kalorie - karorii
Zupa - suupu
Smaczny - oishii
Nie smaczny - Mazui
Dzień 22 ❤️
Naucz się swojego pierwszego kanji! Na moim blogu jest na razie jeden wpis z nauką kanji. Tłumaczyłam tam znak 人 oznaczającego człowieka. Jest prosty i nie ma dużo czytań, więc idealny na początek! Możesz zajrzeć na ten wpis, bądź znaleźć w internecie coś innego, co cię zainteresuje :3
Jeśli chcesz się nauczyć 人 kliknij tutaj!
Dzień 23 ❤️
Naucz się krajów, które chciałbyś w przyszłości zwiedzić!
Japonia - Nihon
Anglia - Igirisu
Niemcy - Doitsu
Czechy - Cheko
Australia - Oosutoraria
Indie - Indo
Chiny - Chuugoku
Korea Południowa - Kankoku
Szwecja - Suweeden
Holandia - Oranda
Dzień 24 ❤️
Wybierz spośród tych uroczych słówek, których chcesz się nauczyć!
Uroczy - Kawaii
Przyjaciel - Tomodachi
Miękkie, puszyste, puchate- Fuwa Fuwa
Kocie uszka - Nekomimi
Miałknięcie kota - Nyan
Dzień 25 ❤️
Obejrzyj jakieś anime lub film bez polskich napisów i spróbuj wyłapać z niego słówka, które już potrafisz! Spróbuj też szukać na ekranie znaków, których się dotąd nauczyłeś lub nauczyłaś! Jeśli uda Ci się znaleźć piętnaście słówek lub znaków to gratuluję! Oznacza to, że dużo zapamiętałeś/aś i masz dobry słuch i wzrok!
Dzień 26 ❤️
Naucz się tych trzech prostych słówek!
Asagohan - Śniadanie
Hirugohan - Obiad
Bangohan - Kolacja
Dzień 27 ❤️
Zagraj w prostą grę! Stwórz fiszki ze słówek, które już znasz i zrób z nich takiego "węża". Czyli bierzesz jedno słówko, a drugie musi się zaczynać na tę literę, na które skończyło się pierwsze słowo. W ten sposób łatwiej je zapamiętasz!
Dzień 28 ❤️
Zapisz wszystkie znane co teraz słowa w hiraganie oraz katakanie! W ten sposób poćwiczysz pismo.
Dzień 29 ❤️
Dzisiaj skorzystaj z aplikacji, którą zainstalowałeś/aś na telefonie. Na pewno masz tam jakiś kurs, grę, bądź test! Zdaj się całkowicie na nią!
Dzień 30 ❤️
Dzisiaj to już ostatni dzień twojej przygody z Japońskim! Powtórz wszystko jeszcze raz. Jeśli Ci się spodobała nauka japońskiego nie musisz wcale tutaj zakańczać jej nauki! I pamiętaj, żeby co jakiś czas powtarzać to co już wiesz aby nie zapomnieć :3
~~~
I jak wam się podobało? Mam nadzieję, że bardzo! Zapraszam was też na inne moje wpisy na blogu. A teraz ja się z wami żegnam, postaram się coś napisać na następną niedzielę. A więc do zobaczenia, brzoskwinki ^^
Bajo~
Dla chcących mówić po japońsku
Ohayou!
To już setny post na tym blogu! Myślałam, aby zrobić coś specjalnego na te okazję, ale niestety nic nie udało mi się wymyślić XD Jeśli macie pomysły, to możecie śmiało je podawać i spróbuję zrobić specjał na dwu setny wpis ^^ A teraz przejdźmy do moich znienawidzonych shipów!
1. SebaCiel (Kuroshitsuji, Sebastian i Ciel)
No... No po prostu no nie. Chyba nie muszę nic komentować skoro wiadomo, że Ciel ma 13 lat, a Sebastian to demon, który prawdopodobne żyje już z dobre kilka tysięcy?
2. ZenNezu (Kimetsu no Yaiba, Zenitsu i Nezuko)
Nie wiem czemu nie przemawia do mnie ten ship. Może dlatego, że za bardzo lubię Zenitsu i uważam, że byłby lepszą postacią bez partnera, więc mam nadzieję, że ten ship nigdy nie nastanie xD
3. Ereri (Shingeki no Kyojin, Eren i Levi)
Przyznaje się, lubię yaoi XD Ale nie lubię gdy wpycha się yaoi do serii, która ewidentnie nie ma z tym nic wspólnego. Ba! Postacie najpewniej nawet nie są homoseksualne. Okej, rozumiem, że chce się shipować postacie, które chce się aby były razem. Ale między tymi postaciami nie było nawet wątku miłosnego. O ile w Kuroshitsuji JESZCZE jestem w stanie to zrozumieć, bo z tego co mi wiadomo to kuroshitsuji miało na początku być yaoi (Co i tak mnie odpycha, bo CIEL TO DZIECKO) to tutaj już tego nie rozumiem.
4. LawLight (?) (Death Note, L i Light)
Między nimi też nie było wątku miłosnego. Byli wrogami. Jeden chciał przechytrzyć drugiego. Nie niszczmy tego świetnego wątku, wątkiem miłosnym :C Tak bardzo lubię to anime, a jak widzę czasem fanarty z tym shipem to aż mnie skręca ah
~(^o^)~
A więc to na tyle kochane otaczki! A jakie są wasze znienawidzone shipy? A może uwielbiacie któryś ship, który wymieniłam w dzisiejszym poście? Zapraszam do dyskusji w komentarzach! Jeśli byście chcieli to mogę też zrobić wpis o moich ulubionych shipach!
A więc ja się już z wami żegnam, do następnej niedzieli!
Bajo~❤️
Moje znienawidzone shipy!
Ohayou!
Dzisiaj chciałabym wam powiedzieć za co uwielbiam Japończyków! Jeśli wy też ich uwielbiacie to napiszcie w komentarzu za co! Zapraszam do dyskusji :3
1. Język
Uwielbiam ich za ich język. Brzmi naprawdę pięknie i melodyjnie, mogłabym go słuchać godzinami bez przerwy. Kocham mówić po japońsku, nawet jeśli nie mówię w nim najlepiej. Lubię czytać jakieś teksty na głos albo po prostu słuchać Japończyków. Nawet gdy mówią szybko, niedokładnie lub seplenią to i tak ten język ciągle ładnie brzmi. Nawet pismo jest piękne, znaki chińskie w połączeniu z hiraganą naprawdę dobrze wygląda. Nie są nijakie jak pismo koreańskie, ani nie są krzakami, które zlewają się w jedno jak w chińskim. Naprawdę uwielbiam ten język, a jeszcze jak mężczyzna śpiewa po japońsku to mam takie dreszcze~ *^* Mogłabym się zachwycać Japońskim cały dzień, ale no trzeba przejść do kolejnego punktu!
2. Wzajemny szacunek
Jeśli wierzyć osobom, które znajdują się w Japonii to japończycy szanują siebie nawzajem. Ogólnie nawet pisząc z Japończykami nigdy nie zauważyłam, aby było jacyś opryskliwi w moja stronę. Nigdy też nie narzucali mi się ani nic z tych rzeczy.
3. Chęć do pomocy
Żaden Japończyk nigdy mi nie odmówił, gdy potrzebowałam pomocy w wytłumaczeniu czegoś z Japońskiego. To naprawdę miłe z ich strony ^^ Ogółem dużo osób mówi, że japończycy są chętni do pomocy :3
4. Estetyka
W internecie widziałam wiele zdjęć jakiegoś japońskiego jedzenia, słodyczy, rysunków i wiele innych. Estetyka Japończyków bardzo mi odpowiada, to jak wyglądają japońskie miasta czy różne style typu lolita. Ja wiem, że Japonki tak na codzień się nie ubierają, żeby nie było xD Ale naprawdę bardzo mi się to podoba, gdy widzę przeróżne zdjęcia z Japonii czy Japonek, Japończyków.
5. Pracowitość
Jeśli mam coś do zrobienia, to po prostu to zrobię, ale na ogół jestem leniwą kluchą i naprawdę podziwiam Japończyków za ich pracowitość. Gdybym ja miała pracować więcej niż 8 godzin dziennie, to pewnie albo bym się sprzeciwiła albo zmieniła pracę, a dla nich to norma. Nawet jeśli próbuje zmusić się do jakiejś większej pracy, to jestem pewna, że po jakimś czasie będę zmęczona, markotna i na pewno moje samopoczucie bardzo by się zaniżyło.
6. Wygląd
Nie wiem jak wy, ale większość młodych Japończyków jest po prostu w moim typie z wyglądu xD Mogłabym godzinami przeglądać zdjęcia jakichś idoli, aktorów, artystów czy po prostu zwyczajnych Japończyków.
A więc to na tyle! A wy za co uwielbiacie Japończyków? A może za nimi nie przepadacie tylko oglądacie anime?
Ja już powoli wracam do życia na blogu xD Mam nadzieję, że nigdzie mi nie uciekliście! Jeśli tak to dajcie jakiś znak życia :3 A ja na razie się z wami żegnam i mam nadzieję, że zobaczymy się w następną niedzielę, brzoskwinki! ❤️
Bajo~
Za co uwielbiam Japończyków? ^^
Ohayou!
Dzisiaj przedstawię wam parę objawów tego, że staliście się otaku i zachorowaliście na syndrom mangozjeba! Czy jest to uleczalne? W niektórych przypadkach tak, lecz nie da się tego całkowicie wymazać, bo jakaś cząstka naszej otaczkowej przeszłości zostanie z nami na zawsze ^^ Jednak w fandomie Otaku są ciekawe i ciepłe miejsca, więc czy warto to porzucać? Dzięki oglądaniu anime poznałam sporo fajnych osób oraz mam pełno miłych wspomnień z dzieciństwa. Ale nie przedłużajmy! Sprawdźmy czy ty też na to chorujesz! :3
A więc! Choroba zaczyna się niewinnie i nie daje na początku żadnych znaków, dlatego na początku trudno ją zdiagnozować. Przenosi się do naszego organizmu, gdy spotkamy się z czymś takim zwanym "ANIME". Zarażony zaciekawiony ogląda swoją pierwszą japońską animację, potem drugą, trzecią, czwartą... Po jakimś czasie pojawiają się takie objawy jak:
~Kolekcjonowanie mang, figurek, przedmiotów z japońskimi napisami
~Może zacząć się interesować także Cosplayem lub rozpocząć naukę Japońskiego
~Duże zainteresowanie Japonią
~Słuchanie Japońskiej muzyki takich jak J-pop, Vocaloid, Opening/Ending/soundtrack z Anime
~Rysuje mangowym stylem
~Zakochuje się w nieistniejących postaciach
~Je zupkę chińską pałeczkami
~Wykazuje chęć na chodzenie na konwenty lub do japońskiej restauracji
~Jego marzeniem jest podróż do Japonii
~W niektórych przypadkach może oglądać japońskich youtuberów, pomimo że nie rozumie języka
~Kobiety mogą malować się tak, aby powiększyć oczy
~Zarażony może także farbować włosy na nienaturalne kolory
~Może kupować ubrania lub rzeczy z wizerunkiem postaci z Anime
~Jego pokój obklejony może być plakatami z Anime
~Może wypowiadać słowa w nieznajomym dla was języku
~Jeśli spotka innych zarażonych istnieje duża szansa na stworzenie grupy, osoby z tym syndromem zazwyczaj są przyjazne
~Na zdjęciach profilowych może mieć postacie z Anime, a nazwę może mieć zapisaną japońskimi znakami
~Zarażony także może próbować naśladować różne postacie, jeśli postać potrafi walczyć to lepiej trzymać się od zarażonego w bezpiecznej odległości
Mam nadzieję, że każdy zrozumiał, że to ma być w formie humorystycznej i nie miało na celu nikogo urazić ^^ Sama należę do grupy chorych na syndrom mangozjeba. Mam nadzieję, że forma z kolorowymi literami wam nie przeszkadza :3 Nadal staram się regularnie publikować na blogu, ale ten brak sprzętu naprawdę mi doskwiera. Jeśli macie pomysły na nowe wpisy, to z chęcią przeczytam wasze propozycje! A teraz z wami się żegnam, brzoskwinki i do zobaczenia w następnym poście!
Bajo ❤️
Objawy syndromu mangozjeba! ^o^
Ohayou!
Dawno mnie to nie było z powodu braku sprzętu. W sumie nadal go nie mam XD Ale żeby blog dalej się kręcił i nie umarł, postanowiłam napisać szybko post na telefonie, co dla mnie jest bardzo nie wygodne, ale czego nie robi się dla tych kilku stałych czytelników XD Postanowiłam na szybko zrecenzować moją najnowszą zdobycz - "Japoński w obrazkach" od EDGARD.
Nawet nie wiecie jak długo walczyłam z tym zdjęciem, aby był na tym miejscu, gdzie jest teraz XD
A więc!
Odkąd zobaczyłam okładkę tej książki wiedziałam, że muszę ją mieć. Trafiła do mnie, jest ładna i taka "Japońska". Zapłaciłam za nią w empiku 40 zł, a dokładniej 39,90 zł. Na początku oczywiście mamy wstęp, tablice hiragany, katakany oraz co jak się wymawia, czyli podstawy, które są w każdej książce. Potem mamy normalną naukę. Jest dużo zadań, ale moim zdaniem za mało, aby tylko z nich zapamiętać materiał. No i nauka obrazkami nie bardzo do mnie przemawia. Nie wiem czy jestem jakaś krzywa, ale widząc obrazek, a potem musząc go podpisać często zapominam potem co obrazek miał przedstawiać i mylę go z innym słowem.
Np. Był obrazek, gdzie jakiś mężczyzna siedzi, więc myślałam, że to będzie słówko "siedzieć", ale potem się okazało, że to było jednak "czekać". No cóż, po prostu ta metoda nie jest dla mnie, może komuś innemu będzie odpowiadać.
Druga rzecz jaka mi nie pasuje, to zapis tych słówek. Skoro już wszystko podają w kanji (gdzie na okładce pisze, że to poziom podstawowy) to moim zdaniem powinni ich chociaż uczyć. Czytanie kun i on, kolejność kresek i tak dalej. Ktoś kto chce dopiero uczyć się japońskiego i nigdy nie miał z tym językiem styczności, może faktycznie stracić szybko ochotę na dalszą naukę, ponieważ widząc te "krzaczki" zwyczajnie się zniechęci. Ucząc się najpierw znaku po kolei, łatwiej będzie mu zapamiętać i czytać te słowa. A tak to nawet nie mamy nauki pisma, nawet kany co powinno być podstawą w takich książkach.
Gramatyka jako tako jest tu wytłumaczona, myślę, że można ją tu łatwo wpoić, chociaż moim zdaniem bywa wyjaśniona po omacku czasami.
Co myślę o tej książce?
Dla mnie dobra, aby uczyć się słówek, jednak nie patrząc na obrazki, chociaż jak już wcześniej mówiłam dla innych może być to ułatwienie. Jednak do nauki gramatyki poleciłabym co innego. Fajna jest też do tego, aby przypomnieć sobie niektóre rzeczy jeśli już potrafisz Japoński. Książka ma w sobie dużo tematów takich do codziennego życia co też mi się podoba :3
Daje książce mocne 7/10
~
Mam nadzieję, że taki króciutki pościk do odżycia bloga wam się spodobał ^^ Staram się jak mogę, aby móc wstawiać posty, niestety mój laptop postanowił sobie odejść z tego świata i już nie wrócić >:C Mam nadzieję jednak, że ta przerwa w niczym nie przeszkadza i nadal moje kochane brzoskwinki tutaj zaglądają! ❤️🌸
W takim razie ja się z wami teraz żegnam, niestety nie wiem na jak długo znowu, ale mam nadzieję, że będziecie tęsknić!
Bajo~
Japoński w obrazkach - recenzja ^^
Niedawno w moje łapki wpadł kawaii box! Dostałam go w prezencie i pomyślałam, że zrobię z tego wpis na blogu! A więc zapraszam do czytania!
Uwaga! Niestety zepsuł mi się sprzęt :C Więc przez jakiś czas będzie przerwa na blogu, chyba, że dostanę możliwość napisania czegoś nowego. Mam nadzieję, że długo to nie potrwa i nie zdążymy za bardzo za sobą się stęsknić ^^
Po otworzeniu pudełka uderza w nas różowy kolor oraz lukier z każdej strony. Ja uwielbiam takie urocze rzeczy i większość z nich na pewno będę używać ^^ Pierwsze co wyciągnęłam to pluszowy breloczek, wydaje mi się, że to chyba postać z Hello Kitty, ale ręki nie dam sobie uciąć. Tak czy siak bardzo mi się spodobała!
Drugie co mi się rzuciło w oczy to prześliczna śniadaniówka. Nie była zbyt wielka, ale malutka także nie. Na pewno będę zabierała w niej swoje drugie śniadanie :3
A jeśli jest śniadaniówka to muszą też być... pałeczki! Miały na sobie uroczy wzorek z różnym kawaii jedzonkiem~
W pudełku były też takie... nie wiem jak to nazwać. To takie słodkie foliowe coś, w co wkłada się Onigiri. Cóż, nie robię w domu onigiri, ale fajnie mieć coś takiego w domku,
Dostałam jeszcze takie pyszne, słodkie gumy rozpuszczalne o smaku brzoskwiniowym :3 Miały naprawdę mocny smak oraz zapach, są lepsze niż mamba, haha!
Był jeszcze taki fajny długopis z pocieszną gwiazdką na czubku. Przy robieniu notatek nie można odwrócić od niej wzroku C:
No i ostatnia rzecz! Są to takie karteczki do notatnika! Aby łatwiej było znaleźć stronę, której się szuka. Na pewno się przydadzą, by zaoszczędzić kilka sekund życia xD
~~
Niestety taki króciutki, ale mam nadzieję, że nawet fajny pościk ^^
Mam nadzieję, że przerwa na blogu nie potrwa długo. Jeśli chcecie, polećcie tego bloga innym, aby nie umarł na czas mojej nieobecności ^^ Ja się w takim razie z wami żegnam i do zobaczenia po przerwie! <3
Bajoo~
Kawaii Box unboxing!
Postanowiłam dzisiaj wam pokazać 3 filmy, które podbiły moje cukierkowe serduszko! Są to chyba filmy dość znane, więc większość może je kojarzyć, ale mimo to mam nadzieję, że ktoś ich jednak nie znał i zajrzy do któregoś tytułu :3
Wszystkie opisy oraz obrazy wzięłam ze strony Filmweb!
3. Kokuhaku/Wyznania (2010)
Opis filmu: Zdeterminowana nauczycielka próbuje wyjaśnić przyczynę morderstwa swojego dziecka, szukając winnych wśród uczniów własnej klasy.
Cały film jest w smętnym klimacie. Oglądałam ten film dawno temu, ale pamiętam, że bardzo mnie zaciekawił i myślałam o nim długo po tym jak go obejrzałam. Myślę, że dla fanów dramatu jest to idealna pozycja ^^
2. Wyznania gejszy (2005)
Opis filmu: Dziewięcioletnia Chiyo zostaje sprzedana do domu gejsz. Jako dorosła i sławna jest świadkiem drugiej wojny światowej, która zmienia świat, w którym się wychowywała.
Oglądałam ten film chyba z trzy razy! Tak mnie zachwycił. Przeżywałam to wszystko tak bardzo jak główna bohaterka. Pokazano tam piękno gejsz i jak ciężko czasem potrafi być tym kobietom. Nie wiem czy faktycznie tak kiedyś było, ale to nie zmienia mojego zdania, że film jest naprawdę piękny i naprawdę warto go obejrzeć.
1. Ostatni samuraj (2003)
Opis filmu: Weteran wojny secesyjnej przypływa do Japonii pod koniec 1870 roku, aby szkolić żołnierzy cesarza Mutsuhito.
Ten film też obejrzałam kilka razy. I go także bardzo przeżywałam. Jest to trochę film historyczny, ponieważ opowiada o bitwie pod Shiroyamą. Warto trochę o tym poczytać, bo myślę, że to naprawdę ciekawe :3 No i przy okazji główny bohater filmu jest naprawdę przystojny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A więc! Mam nadzieję, że kogoś zaciekawiłam chociaż jednym tytułem! Moim zdaniem filmy naprawdę są warte obejrzenia.
Jeśli oglądaliście, któryś z nich, napiszcie w komentarzu co o nim myślicie! Albo podajcie tytuł filmu, który waszym zdaniem powinien się znaleźć w tej krótkiej liście :3 Ja na razie znikam! Do zobaczenia w następną niedzielę ♥
Bajo~
3 filmy, które każdy fan Japonii powinien zobaczyć!
Daję wam kilka nowych pomysłów co moglibyście porobić, gdy się nudzicie ^^ Jeśli macie pomysł, zawsze możecie mi go podesłać, a ja może dodam to do następnej części :3
♥ Wiem, że w wakacje po jakimś czasie przychodzi do nas nuda, zrobiłam już o tym post, więc jeśli macie ochotę to zajrzyjcie! ^^ Wakacyjny post (✧ω✧) ♥
♥ Narysuj swoją OC jak płacze, gdy śpi oraz w wersji chibi! ♥
Wiem, że nie każdy ma zdolności artystyczne, ale to dobry trening!
♥ Spróbuj narysować mnie tak jak sobie mnie wyobrażasz! ♥
Jak wyglądam w twojej wyobraźni? ^^ Jestem bardzo ciekawa! Jeśli zdecydujesz się mnie narysować, możesz do mnie napisać i pokazać mi rysunek na Instagramie, będzie mi bardzo miło :3 Tutaj Momosiowy Instagram
♥ Załóż swój "dziennik Otaku", w którym:
~Zapiszesz obejrzane/zaplanowane anime
~Zapiszesz Przeczytane/zaplanowane mangi
~Wypiszesz swoje waifu lub husbando
~Przeznacz jedną stronę dla swojej OC, wypiszesz na niej informacje o niej, krótki życiorys oraz ciekawostki. Zawsze możesz dokleić do tej strony wcześniejsze rysunki!
~Jedną stronę też przeznacz na ulubione cytaty z anime lub mang!
~Jeśli uczysz się Japońskiego zrób w tym dzienniku tabelkę hiragany oraz katakany
~Wypisz w nim miejsca, które chcesz zobaczyć w Japonii! Zaplanuj szczegółową wycieczkę, zawsze może się w przyszłości przydać!
♥ Zagraj w Pokemon GO ♥
Kto jako dzieciak chociaż raz nie oglądał Pokemonów i nie marzył, aby być trenerem? Teraz masz szansę! A tak poza tym ruch to zdrowie ^^ Zamiast siedzieć przed ekranem komputera w domu, wyjdź i bądź przed ekranem telefonu na dworze!
♥ Spróbuj zrobić figurkę swojej ulubionej postaci z anime z masy solnej lub plasteliny ♥
Tak, wiem, to może być trudne. Ale właśnie o to chodzi! Nie musisz mieć super zdolności artystycznych! Wystarczy dobra zabawa.
♥ Zrób własne memy o anime i Japonii ♥
Kto nie lubi memów? Nie poznałam jeszcze takiej osoby.
♥ Poczytaj o Japońskim humorze ♥
Może jest taki sam jak twój? ^^
Obyście przestali się nudzić moje brzoskwineczki! ^^
Jeśli macie jakiś pomysł na kolejny wpis, zawsze możecie dać mi znać. Ja w miarę możliwości postaram się o tym napisać :3 A więc wyczekujcie mnie za tydzień!
Bajo!~
Więcej sposobów na nudę dla Otaku! \ (^ ヮ ^) /
Dzisiaj przedstawię wam aplikację do nauki Japońskiego, którą ostatnio zainstalowałam. Jest naprawdę urocza!
A więc...
W Aplikacji możemy założyć sobie konto przez google play game oraz facebook, ja nie zakładałam, bo nie uważam, aby było mi to potrzebne. Cała aplikacja jest po angielsku, więc bałam się, że mało zrozumiem, lecz większość rzeczy skumałam o co chodzi.
Na początek jak wejdziemy w aplikację, pojawia się nam krótka historyjka jak w grach light novel. Poznajemy wtedy dziewczynę imieniem Riko, która jest w połowie liskiem oraz chłopaka o imieniu Yuuji.
Potem mamy miasto, w którym znajdziemy:
♥ School
♥ Arcade
♥ Shrine
♥ Bookstore
W szkole, jak możecie się domyślić, uczymy się japońskiego. Gdy wejdziemy do szkoły widzimy dwoje drzwi. Aby "wejść" do klasy musimy po prostu w nie kliknąć. Jedne drzwi są opisane "Kana+", w których znajdziemy tablicę hiragany, katakany oraz youon. Drugie drzwi są opisane "learn". Mamy w nich różne lekcje, które będziemy stopniowo odblokowywać. Lekcje są w formie fiszek, w których musimy kliknąć poprawną odpowiedź, napisać zdanie, uzupełnić zdanie lub wypowiedzieć słowo. Lekcje są krótkie i naprawdę przyjemne, w łatwy sposób można przyswoić różne słówka, a nawet mamy wytłumaczoną gramatykę! A co najfajniejsze - mamy urocze obrazki! No i głos, który wypowiada słowa/zdania jest naprawdę słodki!
Arcade. Tutaj mamy mini gry, które mają nam pomóc w zapamiętaniu znaków oraz słówek.Mamy takie gry jak "Kana Memory", "Nihongo Dash" oraz "Foxes vs Gangsters".
Kana Memory polega po prostu na znalezieniu dwóch tych samych kart. Mamy ograniczony czas, więc nie jest to zbyt łatwe. W dodatku możemy wybrać sobie poziom trudności.
Nihongo Dash polega na zbieraniu znaków i układaniu z nich słów. Na chmurce siedzi sobie przesłodziaszny lisek, które wyrzuca nam znaki, a my musimy kliknąć odpowiedni do słowa, które mamy ułożyć. Np jeśli teraz mamy słowo "Right", czyli prawy musimy złapać znak "mi" oraz "gi".
Foxes vs Gangsters to moja ulubiona minigierka z całej tej trójki. Jest do odblokowania, więc nie zagramy w nią na początku. Polega na tym, że na dole mamy cztery kolorowe urocze liski, a na górze tych złych. Nie możemy pozwolić, aby się do nas zbliżyli. Na górze mamy napisane słówka w kanie, a nad głowami lisków pojawiają się chmurki z myślami i po prostu musimy kliknąć chmurkę z rzeczą, która opisuje słowo na górze. Trochę pomieszane, ale mam nadzieję, że rozumiecie o co chodzi XD
Fajne jest to, że od początku aplikacja zmusza nas do czytania znaków. Wtedy się z nimi oswajamy i szybciej czytamy. To naprawdę fajne i mają u mnie za to ogromny plus. W arcade mamy także ranking, gdzie rywalizujemy z Riko.
Shrine, czyli świątynia. Tu nie ma co się za bardzo rozgadywać. Możemy tutaj założyć konto, jeśli wcześniej tego nie zrobiliśmy. No ogólnie to mamy tutaj ustawienia, gdzie możemy także wybrać język, jeśli jednak chcemy się uczyć japońskiego w innym. Mamy tu angielski, niemiecki, hiszpański i francuski.
W świątyni możemy też zmienić sobie wygląd fiszek, ale jest to opcja dla premium. Mamy także stempelki, czyli osiągnięcia.
Bookstore. Tutaj możemy oglądać reklamy za tamtejszą walutę. Ale ogólnie żeby zbierać tam pieniądze trzeba mieć konto. Więc nie znam innych opcji w bookstore, bo po prostu tam nie zaglądam.
Plusy aplikacji:
♥ Przyjemna nauka
♥ Fajne mini gry
♥ Gry są w kanie, abyśmy mogli lepiej zapamiętać znaki
♥ Fajny wygląd aplikacji
♥ Ładna melodia w tle
♥ Dobra aplikacja dla początkujących
Minusy aplikacji:
♥ Żeby zarabiać tam pieniądze, czy otwierać skrzynki trzeba mieć konto
♥ Długie czekanie po kliknięciu, aby wejść w jakieś miejsce
Moja opinia: Aplikacja jest naprawdę fajna dla osób początkujących. Jak na razie nie wyłapałam tam żadnych błędów, jak jakieś się znajdą to zaktualizuję wpis. Aplikacja nie uczy nas takich rzeczy jak powitania, albo ja nie dotarłam do takiej lekcji. Za to uczymy się takich słów jak "kawaii", "aki", "Zasshi" czy zdań typu "Riko wa kawaii desu" czy "sono naifu wa kitanai desu ka?". Jednak i takie rzeczy warto znać w Japońskim :D Warto jednak mieć też inne źródła nauki. Fajne jest też to, że trochę uczy nas kanji, nie dużo, ale jednak! Są to naprawdę łatwe kanji, takie podstawowe. Czy poleciłabym ją do nauki? Jasne. Jest naprawdę fajna moim zdaniem i dobrze się bawiłam używając jej. Ba! Nawet nauczyłam się kilka nowych słówek! A wszystko przy okazji ocieka słodkością.
A czy wy używacie tej aplikacji? A może uczycie się z zupełnie innej? Napiszcie w komentarzu! Z chęcią poczytam. Ja już nie wiem ile aplikacji do japońskiego przeleciałam w swoim życiu, haha! Jeśli chcecie, abym jakąś zrecenzowała, możecie się odezwać do mnie! Ja się na razie z wami moje otaczki żegnam. Do zobaczenia za tydzień!
Bajo~
Kawaii Nihongo - Japoński w uroczym wydaniu!
Sebastian to popularna postać z mangi (oraz anime) pod tytułem "Kuroshitsuji". Ostatnio zaczęłam się zastanawiać... Dlaczego tyle dziewczyn za nim szaleje? Dlaczego ja go tak lubię? Postanowiłam napisać o tym post, a może parę chłopców zainspiruje się czymś i podbije czyjeś serce? (ღ˘⌣˘ღ)
1♥ Jest dobrze wychowany
Sebastian doskonale wie kiedy coś powiedzieć, jak traktować damę, ma dobre maniery... Czy to nie jest właśnie to co imponuje kobietom?
2♥ Jest schludnym perfekcjonistą
Zawsze zostawia po sobie porządek, potrafi szybko ogarnąć bałagan zostawiony po innych i jeśli coś robi, to robi to tak, aby było idealne.
3♥ Jest przystojny i dba o siebie
Spójrzcie tylko na ten nienaganny wygląd! Zawsze elegancko ubrany, czyściusi i w ogóle (❤ω❤)
4♥ Ma wiele talentów
Potrafi gotować, zna języki, umie tańczyć oraz grać na skrzypcach, doskonale żongluje, ma dobry zmysł równowagi... No w sumie za długo by wymieniać. Po prostu ma dużo talentów ^^"
5♥ Potrafi walczyć
Mogłabym dodać to do talentów, ale wolałam dać to osobno, aby powiedzieć, że przy takim mężczyźnie każda kobieta czułaby się bezpieczna :3
6♥ Potrafi uwodzić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zakonnica, loszka z cyrku i zapewne wiele, wiele innych osób... Cokolwiek by powiedział, ludziom robią się nogi z waty xD
7♥ Jest pewny siebie
To duży atut u mężczyzn. Sebastian jest pewny swoich umiejętności i się nie waha.
8♥ Jest inteligentny i ma doskonałą zdolność dedukcji
Na dużo rzeczy potrafi wpaść sam. Poza tym no to demon, który ma kilka tysięcy lat, musi być mądry xD
9♥ Jest punktualny i nienawidzi opóźnień. Stara się robić wszystko na czas.
10♥ Ma dobre poczucie humoru oraz potrafi rozbawiać innych :3
Kto chociaż raz się z niego nie zaśmiał, podnosi rękę. Nie zliczę ile razy śmiałam się z jego scen. A jeszcze bardziej się śmiałam jak w tej scenie znajdował się też Grell.
11♥ Jest idealny, bo nie istnieje :C
Niestety, tak to już jest, że częściej nas przyciąga to co jest nie prawdziwe. Jednak! Zawsze możemy śledzić jego poczynania w mandze ^^ Zgadzacie się z tym co napisałam? A może macie odmienne zdanie? Lubicie Sebastiana czy za nim nie przepadacie? :3 Napiszcie w komentarzu!
A ja się na razie z wami żegnam i do zobaczenia w następnym tygodniu!
Bajo~