Posty (´• ω •`)

Archive for października 2020

 Ohayou!

Dawno mnie to nie było z powodu braku sprzętu. W sumie nadal go nie mam XD Ale żeby blog dalej się kręcił i nie umarł, postanowiłam napisać szybko post na telefonie, co dla mnie jest bardzo nie wygodne, ale czego nie robi się dla tych kilku stałych czytelników XD Postanowiłam na szybko zrecenzować moją najnowszą zdobycz - "Japoński w obrazkach" od EDGARD.

Nawet nie wiecie jak długo walczyłam z tym zdjęciem, aby był na tym miejscu, gdzie jest teraz XD

A więc! 

Odkąd zobaczyłam okładkę tej książki wiedziałam, że muszę ją mieć. Trafiła do mnie, jest ładna i taka "Japońska". Zapłaciłam za nią w empiku 40 zł, a dokładniej 39,90 zł. Na początku oczywiście mamy wstęp, tablice hiragany, katakany oraz co jak się wymawia, czyli podstawy, które są w każdej książce. Potem mamy normalną naukę. Jest dużo zadań, ale moim zdaniem za mało, aby tylko z nich zapamiętać materiał. No i nauka obrazkami nie bardzo do mnie przemawia. Nie wiem czy jestem jakaś krzywa, ale widząc obrazek, a potem musząc go podpisać często zapominam potem co obrazek miał przedstawiać i mylę go z innym słowem. 

Np. Był obrazek, gdzie jakiś mężczyzna siedzi, więc myślałam, że to będzie słówko "siedzieć", ale potem się okazało, że to było jednak "czekać". No cóż, po prostu ta metoda nie jest dla mnie, może komuś innemu będzie odpowiadać. 

Druga rzecz jaka mi nie pasuje, to zapis tych słówek. Skoro już wszystko podają w kanji (gdzie na okładce pisze, że to poziom podstawowy) to moim zdaniem powinni ich chociaż uczyć. Czytanie kun i on, kolejność kresek i tak dalej. Ktoś kto chce dopiero uczyć się japońskiego i nigdy nie miał z tym językiem styczności, może faktycznie stracić szybko ochotę na dalszą naukę, ponieważ widząc te "krzaczki" zwyczajnie się zniechęci. Ucząc się najpierw znaku po kolei, łatwiej będzie mu zapamiętać i czytać te słowa. A tak to nawet nie mamy nauki pisma, nawet kany co powinno być podstawą w takich książkach. 

Gramatyka jako tako jest tu wytłumaczona, myślę, że można ją tu łatwo wpoić, chociaż moim zdaniem bywa wyjaśniona po omacku czasami. 


Co myślę o tej książce? 

Dla mnie dobra, aby uczyć się słówek, jednak nie patrząc na obrazki, chociaż jak już wcześniej mówiłam dla innych może być to ułatwienie. Jednak do nauki gramatyki poleciłabym co innego. Fajna jest też do tego, aby przypomnieć sobie niektóre rzeczy jeśli już potrafisz Japoński. Książka ma w sobie dużo tematów takich do codziennego życia co też mi się podoba :3

Daje książce mocne 7/10

~


Mam nadzieję, że taki króciutki pościk do odżycia bloga wam się spodobał ^^ Staram się jak mogę, aby móc wstawiać posty, niestety mój laptop postanowił sobie odejść z tego świata i już nie wrócić >:C Mam nadzieję jednak, że ta przerwa w niczym nie przeszkadza i nadal moje kochane brzoskwinki tutaj zaglądają! ❤️🌸

W takim razie ja się z wami teraz żegnam, niestety nie wiem na jak długo znowu, ale mam nadzieję, że będziecie tęsknić! 

Bajo~

Japoński w obrazkach - recenzja ^^

By : Momoko
niedziela, 11 października 2020
3

- Copyright © Miejsce Dla Otaku - Blogger Templates - Powered by Blogger - Designed by Johanes Djogan -